„Tutaj nasze jest Ognisko, nasze życie nasze wszystko”
Tytułowy cytat z ogniskowej piosenki najlepiej oddaje to, czym od wielu pokoleń jest dla dzieci i młodzieży, ukryty w świderskim lesie ośrodek. Właśnie tu, znajdują przyjaciół i ciepło, którego często brakuje w ich rodzinnych domach. Ciocie i wujkowie, bo tak mówią do swoich opiekunów bywalcy „Ogniska” robią co w ich mocy, aby wyrośli na wspaniałych ludzi i podobnie jak założyciel tego miejsca, przekazują takie wartości jak: dobro, honor i uczciwość.
Wszystko zaczęło się w 1945 roku, gdy w Świdrze odbył się pierwszy obóz dla wychowanków z Ognisk Warszawskich. Nieco później, bo jesienią tego samego roku do wyremontowanych budynków „U Dziadka” i „Agatki” wprowadzili się pierwsi wychowankowie. Z czasem było ich coraz więcej i wszyscy podkreślają, że miejsce to stało się dla nich drugim domem. To tu odrabiali lekcje popod czujnym okiem wychowawców i spożywali razem posiłki. Uczestniczyli też w licznych wydarzeniach sportowych, muzycznych i po prostu wspaniale się bawili.
Niestety, pod koniec ubiegłego roku (w listopadzie 2019r.), decyzją powiatowych radnych placówkę zlikwidowano. Uznali oni bowiem, że jej prowadzenie w dotychczasowej formie jest nieopłacalne. -Zmieniamy formę organizacyjną, chcemy zaproponować współpracę organizacjom z zewnątrz, np. Caritas – te organizacje prowadzą już działania opiekuńcze, w dodatku non-profit, więc będzie to znacząca oszczędność dla powiatu – nie będziemy musieli płacić opiekunom młodzieży. Zamierzamy wprowadzić nowe zajęcia, już teraz rozmawiamy z PMDK, by instruktorzy prowadzili zajęcia również w Ognisku, zamierzamy otworzyć się na cały powiat a nie ograniczać się wyłącznie do Świdra. wyjaśniał ówczesny starosta Powiatu Otwockiego, Cezary Łukaszewski. Jednocześnie dodał, że: -Część pracowników przechodzi lub przejdzie na emerytury, reszta dostanie wypowiedzenia… I nie ma co przesadzać, będą inne osoby, dzieci nie odczują różnicy (….).
Dziś już wiadomo, że z dawnych pracowników Ogniska po likwidacji z końcem roku została Bożena Zalewska – pracownik administracyjny oraz Grażyna Rzeplińska – wychowawca grupy świetlicowej. U „Dziadka” powstał też Dzienny Dom Pobytu dla osób starszych. Tu opiekunkami są panie: Joanna Kowalska, Ewa Olszanko i Anna Płochowska oraz utworzony w ramach projektu unijnego Klub Seniora.
-Z okazji urodzin naszej placówki wspominamy koleżanki i kolegów, z którymi pracowaliśmy; najstarszych wychowanków „Mamutów”, którzy opowiadali nam o „Dziadku” Lisieckim i historii Ognisk; wychowanków i ich rodziny; sympatyków i sponsorów. Obecnie Ognisko Wychowawcze „Świder” jest jednostką organizacyjną Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Otwocku. Dzięki Pani Dyrektor Małgorzacie Woźnickiej oraz władzom Powiatu Otwockiego możemy dalej funkcjonować i kultywować tradycje Kazimierza Lisieckiego „Dziadka” – mówią jednogłośnie Ciocia Grażyna i Ciocia Bożena.
Fot. Archiwum Ogniska "Świder".
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj