Trafił do celi za... garnek
Jak się okazało, tuż przed kradzieżą, Grzegorz B. zaproponował pokrzywdzonemu szybkie załatwienie telewizora w tzw: "dobrej cenie". Gdy ten się zgodził i przekazał mu pieniądze na zakup odbiornika, 49-latek postanowił jednak najpierw zorganizować konsumpcję alkoholu. Po wspólnym biesiadowaniu, pokrzywdzony zauważył, że nie tylko nie zyskał nowego telewizora, ale też stracił pieniądze, telefon i kilka innych rzeczy, które były w domu. Grzegorz B. twierdził jednak, że nie ma nic wspólnego z ich zniknięciem. Bardzo szybko okazało się jednak, że kłamał, bo mundurowi podczas przeszukania w mieszkaniu potencjalnego sprawcy odnaleźli zaginiony garnek i patelnię wśród jego naczyń stołowych. 49-latek usłyszał już zarzut przywłaszczenia wspomnianych przedmiotów. Swoje zachowanie będzie teraz musiał wytłumaczyć przed sądem. Za czyn, którego się dopuścił grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ML/fot. KPP
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj