Wydawać by się mogło, że artyści są samotnikami, którzy zdecydowanie wolą błyszczeć jako pojedyncze gwiazdy. Jednak Małgosia, Ula i Ania są tego całkowitym zaprzeczeniem, o czym przekonaliśmy się podczas wernisażu ich wystawy, który odbył się w józefowskim MOK-u.