Jak pojedzie L-40?

Na początku listopada odbyło się spotkanie w sprawie nowej linii autobusowej L-40. Uczestniczyli w nim przedstawiciele Karczewa, Otwocka i Zarządu Transportu Miejskiego.

Józef Michałowski, naczelnik Wydziału Rozwoju Gospodarczego i Strategii karczewskiego urzędu zaczął od przedstawienia ustalonych już faktów. Autobusy linii L-40 kursowałyby 18 razy w ciągu dnia, z największą częstotliwością w godzinach porannych i popołudniowo-wieczornych.

Władze Karczewa proponują następującą trasę autobusu: Kościół św. Wita – osiedle Ługi – szpital powiatowy przy ul. Karczewskiej – Przewoska – Andriollego – Orla (dworzec PKP). Prezydent Zbigniew Szczepaniak postuluje jednak, że skoro Otwock ma mieć w tym udział, autobus powinien zahaczyć przynajmniej o przystanek na ul. Batorego i Kraszewskiego. Koncepcja prezydenta spotkała się z wątpliwościami ze strony zarządu transportu i władz Karczewa. Chodziło przecież o to, żeby jak najszybciej dojechać do dworca – tłumaczyli rozczarowani tą propozycją.

Z nowym rozwiązaniem zgłosił się przewodniczący Rady Miasta Otwocka, Jarosław Margielski. Uznał bowiem, że byłoby najlepiej gdyby autobus zaczynał trasę od przystanku przy Kościele Miłosierdzia Bożego na Ługach, następnie przez ulicę Danuty, ul. Generalską, Kulklińskiego i Kraszewskiego w stronę Karczewa dotarł pod Kościół św. Wita i kontynuował trasę zaproponowaną przez władze Karczewa. Pomysł ten przypadł do gustu przedstawicielom ZTM. Strona karczewska także wyraziła entuzjazm. Sceptycznie przyjął go jednak prezydent Otwocka. W tej sytuacji to mieszkańcy Ługów i Morskiego Oka będą najbardziej poszkodowani, ponieważ będą zmuszeni przejechać przez cały Karczew.

Wydaje się, że żadne rozwiązanie nie jest idealne - zawsze ktoś będzie miał gorzej w tej sytuacji i straci więcej czasu na dojazd do centrum Otwocka. Wszystkim nam jednak zależy, aby L-ka zaczęła jak najszybciej kursować, dlatego miejmy nadzieję, że władze obu miast szybko osiągną konsensus w tej sprawie.

fot. wgkm.pl