Pamięci założyciela "Harfy"

Ci, którzy go znali twierdzą, że pan Jan był człowiekiem bardzo życzliwym, pracowitym i gotowym zawsze przyjść z pomocą. Przez 34 lata był organistą i służył karczewskiej wspólnocie parafialnej. Właśnie dzięki niemu, chór parafialny "Harfa" stał się jednym z najlepszych nie tylko w dekanacie karczewskim. Ten wybitny muzyk, prowadził także orkiestrę Ochotniczej Straży Pożarnej w Karczewie. Był prawdziwym człowiekiem renesansu i mistrzem gry na organach, ale to nie wszystko, bo zajmował się także komponowaniem, aranżowaniem i nauką śpiewu. Dał się także poznać jako znakomity reżyser spektakli teatralnych i aktor oraz aktywny społecznik. Aby uczcić tę niezwykłą postać, w kościele parafialnym p.w. św. Wita w Karczewie, przy wejściu na chór, wmurowana została pamiątkowa tablica, którą poświęcił ksiądz Przemysław Bieniecki.

Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat Jana Kieliszczyka i zobaczyć pamiątki po nim, to będziecie mieli taką okazję w sobotę, 7 stycznia, podczas wernisażu wystawy, na który zapraszają Miejsko Gminny Ośrodek Kultury i Towarzystwo Przyjaciół Karczewa.

Fot. Internet