Na plaży słońce praży...

W numerze HO z dn. 13 maja br. pisaliśmy o bardzo pospiesznie zorganizowanym „konkursie” ofert na obsługę plaży miejskiej w sezonie lato 2020. Przypomnijmy: potencjalni zainteresowani mieli (wyłączając weekend) dosłownie 3 dni na przygotowanie i złożenie ofert, które miały oprócz kosztorysu – zawierać wizualizacje, propozycje działań: kulturalnych, sportowych i innych... Wówczas przedstawicielka miasta zapewniała nas, że żadna z firm „nie narzekała na krótki termin konkursu ani na czas realizacji”. Usłyszeliśmy również, że „do konkursu zgłosiło się około 3 oferentów”.

Tymczasem dziś odwiedziliśmy plażę, na której wybrana firma – zresztą ta sama, co w roku 2019 – szykuje infrastrukturę gastronomiczną i rozrywkową. Stan przygotowań – jest już sporo, trochę jeszcze zostało do zrobienia. Dobre jest to, że amatorzy słońca, piasku i wody zastaną znajomy już układ (co zresztą przyspieszyło pracę) z pewnymi modyfikacjami narzuconymi przez wymagania konkursowe i przez pandemię. Będzie olbrzymi grill, zadaszony bar, przylegająca do niego scena, miejsce z parasolami. Chwilowo (pandemia) nie będzie dmuchanych zjeżdżalni dla dzieci i innych atrakcji „grupowych”, ale to zrozumiałe.

Otwarcie 3 czerwca, a nie w dzień dziecka?

-Wszystkiemu winien jest brak czasu. Tego typu konkursy powinny być rozpisywane przynajmniej z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, żeby dać możliwość przygotowania dobrej oferty, a w przypadku wygranej – mieć czas na realizację i załatwianie np. niezbędnych pozwoleń. – mówi nam operator.

-Dopiero wczoraj podłączono nam prąd, ujęcie wody, które spełniało wszelkie normy czystości, dzisiaj wg. SANEPIDu wymaga stałego chlorowania. A jak mieliśmy to zrobić z dnia na dzień, bez możliwości uruchomienia urządzeń, które też trzeba zorganizować? – dodaje.

Miasto stawia wymagania, chce ich szybkiej realizacji, a wcale w tym nie pomaga. Na szczęście operator plaży jest pełen optymizmu, zapału i chęci, by wszystko dopiąć na ostatni guzik i jak najszybciej uruchomić. Tak więc – ten weekend spędzimy przy (oby) pięknej pogodzie na plaży, z placem budowy w tle, ale już następne - w „kurorcie” Plaża Otwock.