Wybory obowiązkowo i korespondencyjnie?
W dniu dzisiejszym po spotkaniu kierownictwa partii, PIS zapowiedział wniesienie autopoprawki do poprawki kodeksu wyborczego. Teraz wybory korespondencyjne nie będą przywilejem osób starszych i na kwarantannie, ale będą OBOWIĄZKOWE dla każdego. Co to oznacza dla Polaków?
Zacznijmy od prawdziwych powodów decyzji o autopoprawce. Nie - „umożliwienia Polakom bezpiecznego głosowania”, bo zdaniem wielu naszych czytelników, nie jest to prawdziwy powód. Jak twierdzą internauci, tu chodzi o to, żeby za wszelką cenę, póki jeszcze można, utrzymać władzę. Skoro samorządy deklarują, ze nie zorganizują w swoich miastach czy gminach wyborów i komisji – to po co komisje? Skoro groźby wicemarszałka Terleckiego nie są dla samorządowców straszne (aczkolwiek można się spodziewać ich spełnienia i masowych zwolnień „nielojalnych” urzędników), deklaracje o „komisarzach” z policji czy wojska wywołały jednoznaczne skojarzenia – rząd ma kolejny pomysł, jak obejść „przeszkody formalne”.
Głosuj listownie…
30 milionów Polaków – tyle mniej-więcej jest w naszym kraju uprawnionych do głosowania. Urzędów pocztowych mamy nieco ponad 7000. W większości z nich – po 2 osoby sortujące listy. Łatwo policzyć, że w dniu wyborów, do każdego z urzędów pocztowych – w Otwocku, Karczewie, Celestynowie, Józefowie czy Wiązownie – wpłynie po około 4000 listów z kartami wyborczymi! Przy założeniach specjalistów, ze zarażonych w Polsce już w tej chwili jest 3 razy więcej niż zdiagnozowanych, a więc około 8 tysięcy, w każdym urzędzie znajdzie się przynajmniej jeden list zakażony koronawirusem.
Nie ma żadnych procedur odkażania korespondencji, zanim trafi na sortownię, a żeby do niej trafić, ktoś musi ją przynieść. Nie wiadomo też, jak ma wyglądać kolportaż arkuszy i kopert wyborczych – listonosz dostanie spis powszechny mieszkańców w swoim rejonie, żeby wiedział ile zestawów do „głosowania” wrzucić do której skrzynki?
Jesteśmy w trakcie przygotowań – mówi Sasin
WAŻNE! Zanim projekt autopoprawki wejdzie w życie, najpierw musi być wniesiony do obrad, co PiS zapowiada na dziś, poddany głosowaniu, co PiS zapowiada na jutro, a następnie jest skierowany do Senatu. Senat ma 30 dni na zaopiniowanie, potem ustawa czy jej nowelizacja wraca do Sejmu. Mamy więc 4 maja, a wybory mają się odbyć 10 maja. Jak w tak krótkim czasie uruchomić wszystkie procedury techniczne, logistyczne itp.?
Te procedury JUŻ SĄ URUCHOMIONE!
Pis przygotował sobie furtkę w postaci ostatniej poprawki o głosowaniu 65+. Dzięki temu można powiększyć skalę przygotowań już teraz, bez względu na to, jak długo Senat będzie zastanawiać się nad autopoprawką PiS dot. przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych obowiązkowo dla wszystkich, nie tylko dla seniorów i osób w kwarantannie. Po wczorajszych ustaleniach w siedzibie partii, Prawo i Sprawiedliwość wprowadzi do swojego projektu nowe zmiany. Chodzi o to, by głosowanie w wyborach prezydenckich 10 maja było tylko korespondencyjne - wszystkie lokale wyborcze mają być zamknięte.
Jarosław Gowin, szef Porozumienia zdementował poranne pogłoski o odejściu Porozumienia z koalicji, jeśli PiS będzie chciał przeforsować wybory korespondencyjne. Zastrzegł jednak: -Jest rzeczą bezdyskusyjną, że wybory mogą się odbyć tylko w takich warunkach i w takim terminie, gdy w ich wyniku nie będzie zagrożone zdrowie i życie ani jednego Polaka".
Tylko – czy wybory w formie proponowanej przez PiS nie zagrożą zdrowiu i życiu – na przykład pracowników Poczty?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj