Rekordowy finał WOŚP - prawie 130 milionów złotych!
„Tegoroczny 29. Finał WOŚP dobiegł końca, a emocje sięgnęły zenitu. W różnych formach graliście na całym świecie - online, przed telewizorami i stacjonarnie” – czytamy na stronie internetowej fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mimo mroźnej pogody kwestujących z puszkami można było spotkać właściwie wszędzie. Początkowe obawy o przebieg finału podczas pandemii, jak się okazało były nieuzasadnione – otworzyliśmy serca, dzięki czemu na moment zamknięcia na koncie WOŚP znalazła się zadeklarowana kwota 127 495 626 zł. To nie jest kwota ostateczna, bo do 15 lutego można przekazać datek np. za pomocą wiadomości SMS.
A jak to wyglądało w powiecie otwockim?
Mieszkańcy naszego powiatu wykazali się jak co roku hojnością i ciepłym przyjęciem kwestujących. Łącznie, na koniec 31 stycznia otwocki sztab WOŚP zadeklarował zebranie kwoty 176 tysięcy 916 złotych i 64 groszy. Ta kwota też może się zmienić, bo trwały aukcje internetowe i aktywna była jeszcze e-skarbonka.
Mobilny sztab WOŚP przemieszczał się w eskorcie motocykli i pojazdów terenowych specjalnie przygotowanym do tego celu autobusem, z grafiką wydrukowaną i wyklejoną przez ekipę Printmedia24 z Celestynowa. Całą kawalkadę można było zobaczyć w kilku miejscach otwocka i w Karczewie. Nie zawiódł też Artur Basek, pełniący rolę „trenera” i konferansjera na każdym z przystanków.
Co można było wylicytować?
Najbardziej niesamowity był „kombinezon kosmiczny” Władysława Komendarka, ekscentrycznego muzyka i performera. Inne to np. piękny tamborek z ręcznym haftem, vouchery na zabiegi kosmetyczne, jedyne w swoim rodzaju bluzy oraz dziesiątki innych przedmiotów i usług.
-Licytacje w tym roku rozbiliśmy na trzy kanały. Jednym z nich były tradycyjne licytacje na żywo ale tym razem wyjątkowo jeździliśmy orkiestrobusem po Otwocku i po Karczewie i licytowaliśmy na 4 konkretnych stacjach. Przy Jaraczu, na terenie restauracji Stylowa, przy OSP Karczew a finał był przy L.O. Gałczyńskiego. Z licytacji na żywo uzbieraliśmy 6088 zł. Jest to bardzo dobry wynik pomimo pandemii – mówi Przemysław Janczuk z otwockiego sztabu WOŚP i dodaje: -Najlepiej poszła koszulka przekazana od klubu ZRYW Poland bo za 1150 zł. Innymi cennymi przedmiotami okazały się: plakat Świdermajer Orkiestra wraz z podpisami artystów i zestawem płyt + dodatkowa dedykacja od wokalisty zespołu podczas koncertu 28 lutego (online) - 480 zł. Voucher do hotelu Maranello - 350 zł. Profesjonalna Sesja zdjęciowa za 330 zł czy tajemniczy "plecak pełen fantów" za 200 zł. Dodatkowo prowadziliśmy licytacje, gdzie uzbieraliśmy imponującą kwotę 9144 zł. Najlepszym przedmiotem było oczywiście pierwsze złote otwockie serduszko WOŚP, które poszło za 2305 zł. Wysoko poszły też dwa obrazy. Jeden przekazany przez Bożenę Żelazowską (budynek PKP Celestynów) oraz drugi przez Pawła Rupniewskiego (akwarela Gurewicz).
W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała dla oddziałów laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Dzięki niej będzie można zdiagnozować i leczyć m.in. z wad słuchu tysiące dzieci tuż po porodzie. A to da im szansę na dobrą i pogodną przyszłość bez barier w komunikowaniu się z otoczeniem.
Aukcje allegro nadaj trwają. Link do wszystkich przedmiotów otwockiego sztabu na allegro znajdziecie TU.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj