| Źródło: KPP
Telefon albo kosa...
23-letni mieszkaniec Otwocka, nieco zasiedział się u kolegi. Kiedy przyszedł czas powrotu, okazało się, że nie bardzo ma jak się dostać do domu. Pożyczył zatem auto kolegi i wyruszył do domu. Zanim jednak do niego dotarł, postanowił wstąpić do sklepu nocnego. Wracającego z zakupów do samochodu 23-latka, na parkingu przed autem zaczepiło trzech mężczyzn, prosząc o podwózkę. Mieszkaniec Otwocka znał jednego z nich, więc bez obaw zaprosił ich do auta.
Kiedy mężczyzna ruszył, już po chwili okazało się, że mężczyźni nie dość że nie są wdzięczni za wyświadczoną im przysługę, to na domiar złego jeden z nich dziwnie zaczął się zachowywać. Wyjął nóż i bawiąc się nim udawał, że podcina nim sobie dłoń sugerując przy tym kierowcy podobną „zabawę”. To zaniepokoiło 23-latka, który zatrzymał pojazd i kazał im go opuścić.
Mężczyźni choć niezadowoleni, opuścili pojazd ale w ostatniej chwili, kiedy otwocczanin szykował się do odjazdu, jeden z nich wrócił się i grożąc nożem ukradł znajdujący się w samochodzie telefon komórkowy.`
Pokrzywdzony mężczyzna o całym zajściu powiadomił dyżurnego otwockiej komendy. Otwoccy funkcjonariusze natychmiast przystąpili do akcji. Okazało się że jednym z podróżujących mężczyzn, tym który ukradł telefon jest mieszkaniec Giżycka. Potem sprawy potoczyły się już błyskawicznie. 32-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, działając w warunkach recydywy. Otwocki sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w jednym z warszawskich aresztów. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Za przestępstwo rozboju w warunkach recydywy grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
FK
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj