Niebezpieczny wypadek na rowerze elektrycznym
Przed chwilą udało nam się po raz kolejny skontaktować z rodzicami 18-letniego Kacpra, który uległ wczoraj późnym wieczorem groźnemu wypadkowi na rowerze elektrycznym.
Rozmawiamy z tatą Kacpra -Teraz już strach i obawa są mniejsze – zdradza nam pan Andrzej, a jego słowom wyraźnie towarzyszy ulga. -Właśnie wyszliśmy ze szpitala. Dziękuję Halootwock za zaangażowanie, dlatego spieszę z dobrymi wieściami. Kacper na chwilę odzyskał przytomność. Reagował na polecenia lekarzy, był świadomy, rozumiał, co się wokół niego dzieje. Poruszał też kończynami – dodaje mężczyzna.
Czy Kacper coś już mówił?
Nie może mówić, bo ciągle jest pod respiratorem.
Jakie są rokowania?
Rozmawialiśmy ze specjalistą, lekarzem neurochirurgiem. Oglądał zdjęcia, powiedział nam, że od ostatniego badania krwiak się nie powiększył, więc jest bardzo dobrej myśli. Gdy wychodziliśmy przygotowywano Kacpra do drugiego badania tomografem, ma się również zebrać konsylium, ale zapewniono nas, że póki co nie powinno być potrzeby interwencji chirurgicznej. Lekarze rokują dobrze i niedługo będą już naszego syna wybudzać.
A jak czujecie się Państwo?
Ciągle jesteśmy roztrzęsieni, ale już nie tak jak wczoraj. No i nie spaliśmy całą noc. Ale jesteśmy już spokojniejsi.
Miejmy nadzieję, że Kacper będzie niedługo jeździł rowerem, ale tym razem w ochraniaczach…
Oby, ale na pewno już nie tym. Szkoda, Kacper lubi sport, robił prawo jazdy na motocykl jeszcze w Wielkiej Brytanii, długo odkładał na ten rower bo chciał mieć najlepszy, zbudowany specjalnie dla niego…
Pozostaje nam tylko trzymać kciuki, żeby Kacper szybko wrócił do sił… Dziękujemy za zaufanie
To ja dziękuję Państwu…
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj