Koronawirus coraz bliżej Otwocka
W czwartek, 27 lutego 2020 r., wstępnie potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. 25-letnia kobieta przebywała miesiąc w Tajlandii, gdzie prawdopodobnie się zaraziła. Odczuwała duszności, miała podwyższoną temperaturę, przyjmowała leki, w tym antybiotyki. Z lotniska w Warszawie do Łodzi przyjechała pociągiem, sama zgłosiła się też do szpitala. Test potwierdził, że jest zarażona. Wynik kolejnego testu diagnostycznego będzie znany dopiero za ok. 23 dni. Inspekcja sanitarna stara się ustalić tożsamość wszystkich osób, z którymi zarażona kontakt miała, oraz dotrzeć do nich w celu przeprowadzenia badań. Wtedy też będzie podjęta decyzja o ewentualnej kwarantannie.
Czy powiat otwocki jest gotowy na koronawirusa?
Odpowiada nam Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Otwocku, pani Krystyna Kołodziej: -Przypadek w Łodzi liczymy jako przypadek prawdopodobny, bo nie ma jeszcze potwierdzonego badania materiału klinicznego z dolnych dróg oddechowych, to jest wykrycia kwasu nukleinowego COVID-19 z materiału klinicznego. Jak na razie były 4 przypadki monitorowania i obserwacji (do 14 dni) osób, które wróciły z podróży, m.in. z Dubaju i sygnalizowały złe samopoczucie, jednak nie były to przypadki zakażenia.
Jak wyjaśnia Krystyna Kołodziej: -Działania prewencyjne i paniczny hurtowy zakup maseczek - maseczki dadzą cokolwiek, ale tylko przez 2-3 godziny, potem trzeba je zmieniać na nowe. Poza tym najskuteczniejsze są wyłącznie te z filtrami HEPA. W przypadku ludzi zdrowych maseczek nie zaleca się – jedynie, gdy jesteśmy przeziębieni, żeby ograniczać możliwość zarażenia innych drogą kropelkową, np., przy kaszlu czy kichaniu. Przypominam jeszcze, że pomagają również zwykłe czynności, które i tak powinniśmy stosować na co dzień: częste mycie rąk, zasłanianie twarzy przy odksztuszaniu czy kichaniu - po prostu higiena.
Zapytana o działania „sanepidu”, pani dyrektor odpowiada: -Jeśli jest taki przypadek, inspekcja musi ustalić wszystkich, z którymi się kontaktowała osoba i podejmuje decyzje o kwarantannie. Oczywiście ważne jest zgłoszenie się do lekarza na testy.
Martwi natomiast fakt, że: -Żaden z otwockich szpitali nie przeprowadza testów, prowadzone są tylko w Warszawie w szpitalu na Wolskiej lub PZH. Gdyby doszło do epidemii, na chwilę obecną są wytypowane miejsca na kwarantannę dla nawet 1000 osób. Są to głównie hotele. W otwockich szpitalach W OGÓLE nie są przewidziane miejsca dla chorych na koronawirusa – twierdzi dyrektor Kołodziej.
Koronawirus – nie damy się panice!
Wirus RNA 2019-nCoV ma żywotność poza organizmem do kilku dni. Sam przebieg choroby najczęściej jest bezobjawowy lub ze zwykłymi objawami przeziębienia czy grypy, chory organizm najczęściej ulega samouleczeniu. Inaczej jest w przypadku osób osłabionych i/lub cierpiących na inne choroby. Wtedy może dojść do powikłań, czasem kończących się śmiercią. Przy czym pogorszenie stanu nie następuje z powodu samego wirusa, a powikłań i zaostrzenia formy choroby, na którą wcześniej cierpiał pacjent. Dlatego też można zaobserwować, że infekcję koronawirusem i powikłania nią spowodowane, najgorzej przechodzą osoby starsze, osłabione, niedożywione, cierpiące na inne dolegliwości, w tym przewlekle chorzy.
Jak zapewnił w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski: -Oddziały zakaźne są gotowe na przyjmowanie pacjentów. Jesteśmy pewni, że prędzej czy później wirus pojawi się w naszym kraju. Wówczas będziemy przygotowani.
NFZ uruchomiła specjalną infolinię, gdzie można uzyskać wszelkie informacje o koronawirusie. Numer infolinii: 800 190 590.
fot. domena publiczna
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj