Wypił i chciał strzelać
Każdy normalnie myślący kierowca doskonale wie, że po spożyciu alkoholu nie należy wsiadać za kierownicę. Niestety, nie brakuje też osób, które za nic mają policyjne apele oraz hasło: "Piłeś nie jedź!". Właśnie tak było w przypadku 57-letniego mieszkańca powiatu mińskiego, który będąc "pod wpływem" zdecydował się na prowadzenie samochodu. Na szczęście uniemożliwił mu to jeden z mieszkańców Otwocka, który zauważył jak w rejonie ulicy Matejki, mężczyzna chwiejąc się, wsiada do osobowego Daewoo, a następnie próbuje odjechać. 37-latek zareagował błyskawicznie – podbiegł do auta, aby zabrać kierowcy kluczyki. Ten jednak nie zatrzymując się, przyspieszył i przejechał na drugą stronę ulicy, nie zważając na to, że reagujący mężczyzna trzyma się karoserii auta. Ucieczka zakończyła się uderzeniem w terenową hondę, zaparkowaną pod pobliskim supermarketem. Podczas ucieczki, kierowca daewoo trzymał w ręku pistolet, którym groził obywatelowi. W końcu interweniującemu udało się wyjąć kluczyki ze stacyjki.
Wezwani na miejsce zdarzenia policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę i zabrali go na komendę. Jak okazało się podczas badania alkomatem, 57-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a policjanci zabezpieczyli przedmiot przypominający broń, który jak wynikało ze wstępnych oględzin, mógł być pistoletem hukowym. Jednak potwierdzi to dopiero biegły z zakresu broni oraz amunicji.
Już po wytrzeźwieniu kierowcy przedstawione zostały dwa zarzuty karne: jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości oraz kierowania gróźb karalnych do mieszkańca Otwocka, poprzez grożenie użyciem broni. Za te czyny grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.
Policjanci dziękują 37-letniemu mieszkańcowi Otwocka za zdecydowaną i bardzo odważną reakcję. My także przyłączamy się do podziękowań i apelujemy do rozsądku innych kierowców!
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj