Wybory odbędą się w terminie. Terlecki grozi samorządowcom.
-Samorządy nie są poza władzą państwową i jeśli będzie opór z ich strony, żeby przeprowadzić wybory prezydenckie, wprowadzimy tam komisarzy – to słowa wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego dosłownie sprzed kilku godzin. Jego zdaniem, jeśli spełni się optymistyczny wariant przebiegu epidemii, nic nie będzie stać na przeszkodzie, żeby wybory odbyły się w przewidzianym terminie – 10 maja 2020 roku. Jednocześnie jasno wyraża zdanie, że według niego zarówno wszelkie inicjatywy społeczne jak i parlamentarne mające na celu przełożenie wbrew PiS terminu wyborów są skrajną głupotą: -Uważam za idiotyzm i działanie antydemokratyczne deklaracje wzywające do bojkotu wyborów – to słowa wicemarszałka Sejmu.
Chociaż wicepremier i jednocześnie przewodniczący klubu parlamentarnego PiS dopuszcza „wymuszenie zmiany decyzji” z powodu rozwoju epidemii, na dzień dzisiejszy – w odniesieniu do innych wypowiedzi - te jego słowa można traktować wyłącznie jako „furtkę”, a nie zapewnienie rozważaniu tej możliwości.
Samorządowcy-odstępcy to przestępcy…
-Samorządy są też częścią władzy państwowej. One nie mogą sobie działać poza prawem. Oczywiście są przepisy, które umożliwiają postępowanie wobec takich osób, które chcą się ustawić ponad prawem. Można wyznaczyć komisarzy. Niech ci samorządowcy, którzy teraz buńczucznie zapowiadają, że złamią prawo, liczą się ze stratą stanowisk - uważa Ryszard Terlecki.
Dziś na temat zapisów i samej ustawy – tzw. „tarczy antykryzysowej” ma obradować Senat. Pozostaje czekać tylko na wyniki poparte zdrowym rozsądkiem.
fot. wp.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj