Wicestarosta powiatu, Krzysztof Kłósek dziękuje za współpracę.
Jeszcze kilka dni temu, proszony o komentarz do niedawnych wydarzeń – braku absolutorium i wewnętrznych grach w Radzie Powiatu oraz o przyszłości – wicestarosta powiatu napisał nam:
„Trudno mi wypowiadać się na temat planów rady powiatu, ponieważ nie mam wiedzy na ten temat. Mogę jedynie odnieść się do stanu faktycznego, w jakim znaleźliśmy się jako powiat po ostatniej sesji. A te mówią o tym, że zarząd powiatu nie otrzymał wotum zaufania za 2019 rok. Odrzucone zostało także sprawozdanie finansowe oraz sprawozdanie z wykonania budżetu. Zarząd nie otrzymał również absolutorium za 2019 rok. To wszystko – co warto podkreślić – pomimo pozytywnej opinii Komisji Rewizyjnej oraz Regionalnej Izby Obrachunkowej. […] Konsekwencją braku absolutorium jest odwołanie zarządu. W obecnej sytuacji ustawodawca pozwala radzie powiatu podjąć uchwałę w sprawie odwołania zarządu po upływie co najmniej dwóch tygodni od ostatniej sesji. Nasz statut mówi jednak o tym, że głosowanie w sprawie odwołania i powołania zarządu odbywa się na kartach do głosowania z udziałem komisji skrutacyjnej. Wątpliwe wydaje się więc prawomocne odwołanie zarządu w drodze głosowania podczas sesji zdalnej, co sugerują niektórzy. A ponieważ jesteśmy powiatem zagrożonym wejściem do żółtej strefy, zwołanie sesji stacjonarnej w tym czasie byłoby działaniem nieodpowiedzialnym. Jakie będą kroki rady powiaty – czas pokaże.”
Tymczasem dziś ( czwartek 10 września 2020 r.) na swoim oficjalnym profilu Krzysztof Kłósek dziękuje wszystkim za współpracę i informuje o swoim odejściu ze stanowiska wicestarosty powiatu.
Udostępnia również oficjalne pismo swojego zwierzchnika do Rady powiatu i tu zaczyna się robić interesująco. W piśmie starosta Cezary Łukaszewski nie informuje RP o złożeniu rezygnacji przez wicestarostę, ale cyt.: „składam na ręce Rady Powiatu wniosek o odwołanie z funkcji Wicestarosty Pana Krzysztofa Kłóska”.
Wicestarosta zrezygnował więc sam, czy też po prostu go usunięto ze stanowiska odgórnie, np. na skutek nacisków niektórych członków Rady Powiatu na starostę? Jaki będzie kolejny krok? Starosta – pozbywszy się „kozła ofiarnego” w postaci prężnie działającego wicestarosty zachowa stanowisko, czy też sam, honorowo, poda się do dymisji? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj