
Skazany na okrutną śmierć! Pies z dwoma kagańcami uratowany przez spacerowiczów w Józefowie!

Zwierzę szamotało się i za wszelką cenę próbowało uwolnić, ale bezskutecznie, co dodatkowo utrudniał kaganiec. Psina nie miała szans. Zginęłaby w męczarniach, gdyby nie spacerująca para.
Na szczęście ktoś usłyszał psie wołanie i powiadomił Straż Miejską w Józefowie.
Ratunek w ostatniej chwili
– Wczoraj wybraliśmy się na spacer z moim psem i narzeczonym nad Wisłę. Szliśmy rzadko uczęszczaną okolicą: Nowa Wieś, Józefów, jezioro Łacha. Nagle usłyszałam słaby skowyt, który się powtarzał, więc poszłam w kierunku, z którego dochodził – komentuje pani Elisa. – Było to w głębi lasu od brzegu rzeki. Tam zobaczyłam dużego wilczura. Trochę się przestraszyłam, bo był to duży pies. Podeszłam bliżej i okazało się, że pies był specjalnie uwiązany na smyczy, która była zawinięta wokół gałęzi i to w kilku miejscach. Był nawet supeł. To nie mogło się stać przypadkowo, psy nie wiążą węzłów! – podkreśla pani Elisa. I tłumaczy, że zwierzę może się zaplątać w smyczy, ale węzła nie zrobi.
Odludne miejsce
– Ten pies musiał tam być długo, bo wykopał dół, leżał na słońcu i mocno dyszał. Odcinałam smycz, żeby uwolnić psiaka. Wilczur był wycieńczony, chwiał się i próbował wymiotować. Miał założone dwa kagańce, ktoś chciał, aby pies nie przegryzł linki! – tłumaczy pani Elisa. I podkreśla, że owczarek był przywiązany w tak odludnym miejscu, aby nikt go nie znalazł, aby umierał w męczarniach. Pani Elisa podkreśla, że bezduszny właściciel mógł pozbyć się zwierzaka w inny sposób, chociażby zostawić go gdzieś przy głównej drodze, aby zwierzę miało szansę na ratunek, ale ten zwyrol skazał psinę na okrutną śmierć!
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o psie przywiązanym do drzewa nad Wisłą. Strażnicy przewieźli czworonoga do lecznicy weterynaryjnej w Celestynowie. Może ktoś zna właściciela lub widział świadka tego zdarzenia? Prosimy o kontakt ze strażą miejską pod nr tel. 22 789 22 12, lub nr tel. kom. 513 188 882 – apeluje Urząd Miasta Józefów.
AKTUALIZACJA: godz. 14.49
Okazało się, że weterynarz miał lepszy czytnik niż straż miejska i pies jednak miał czipa. – Pies miał dwóch właścicieli – wyjaśnia pani Elisa. – Ostatnia właścicielka jest niezrównoważona psychicznie i nie raz gdzieś zostawiała psa. W jej sprawie prawdopodobnie toczy się jakieś dochodzenie w Grójcu – zaznacza kobieta, która odnalzła owczarka nad rzeką.
Pani Elisa podkreśla, że psinka dostała kroplówki i powoli dochodzi do siebie. Pies dostał specjalną karmę, dużo pije i zaczął już chodzić. – Lekarz weterynarii, który opiekuje się owczarkiem, postara się, aby pies jednak nie trafił do schroniska. Jednocześnie w prawnym trybie „Safe Animal” zabezpieczy dane tak, aby pies nigdy nie trafił ponownie w ręce właścicielki – zaznacza pani Elisa. I zachęca do adopcji czworonoga.
FINAŁ
Aktualizacja 27 czerwca:
Sprawą zajęła się policja. – Weterynarz przekazał funkcjonariuszom, że okoliczności, w których uratowano owczarka, uznał jako formę znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem, gdyż pies miał także rany na głowie – podkreśla pani Elisa, która uratowała owczarka.
Okazało się, że uratowany pies to Misiek, tak został nazwany przez pierwszego właściciela, co jest odnotowane w systemie „Safe Animal”
– Misiek będzie ADOPTOWANY! Obecnie jest przygotowywany do nowego domu: będzie miał szczepienia, odrobaczanie itp. Doktor Baczyński poinformował mnie, że piesek trafi do ludzi, którzy wcześniej leczyli swojego pupila w jego lecznicy. Lekarz zna te osoby od lat, ponieważ ich poprzedni piesek, który niestety odszedł, był pod stałą opieką tej lecznicy. – wyjaśnia pani Elisa. – Na Miśka czeka już nowy, ciepły dom z ogrodem w powiecie otwockim. Lekarz weterynarii powiedział mi, że telefony w sprawie pieska urywają się. Dzięki zaangażowaniu internautów, którzy udostępniali post, losem psa zainteresowało się mnóstwo osób. To przywraca wiarę w człowieczeństwo. Bardzo się cieszę i dziękuję ludziom, którzy go adoptują, za okazanie serca po tak traumatycznym doświadczeniu i danie Miśkowi szansy na kochający dom. Wszystkiego dobrego, Misiu, w nowym szczęśliwym życiu! – podkreśla pani Elisa.
.jpg)
.jpg)
INNE ARTYKUŁY:
To ona skazała Miśka na okrutną śmierć nad Wisłą. Teraz za to odpowie!
Nowe ronda na ul. Kołłątaja! Jak zmieni się układ komunikacyjny?
Nowe rondo na Żeromskiego i Reymonta! Wiemy, kiedy ruszy budowa?
Nie żyje malutka dziewczynka. Co stało się na oddziale pediatrycznym w Otwocku?
Zmiany w odbiorze odpadów w Józefowie. Nowy operator i podział miasta na sektory. Co się zmieni?
Dramat w bloku przy ul. Andriollego w Otwocku. Szybka reakcja służb!
Pielgrzymka 2024. Z Otwocka na Jasną Górą. Kiedy można się zapisać?
Dramat w bloku przy ul. Andriollego w Otwocku. Szybka reakcja służb!
Pielgrzymka 2024. Z Otwocka na Jasną Górą. Kiedy można się zapisać?
Zmiany w odbiorze odpadów w Józefowie. Nowy operator i podział miasta na sektory. Co się zmieni?
Dramat w bloku przy ul. Andriollego w Otwocku. Szybka reakcja służb!
Pielgrzymka 2024. Z Otwocka na Jasną Górą. Kiedy można się zapisać?
Wakacje i bezpłatny basen! Sprawdź, co robić latem w Józefowie?
Długa droga do rejestracji pojazdu w starostwie! Czy nowe limity rozwiążą problem?
Gdzie nie będzie prądu w powiecie otwockim?
http://halootwock.pl/wiadomosci/gdzie-nie-bedzie-pradu-w-powiecie-otwockim/cid,17748,a
Tunel drogowy za 30 mln zł w Celestynowie. Na jakim etapie jest inwestycja?
Widowiskowa Noc Świętojańska w Otwocku. Pokaz ognia, wianki i muzyka [FOTO]
W Otwocku powstaje jedyne w Polsce centrum szkoleniowe dla chirurgów!
Skutki nawałnicy w Otwocku. Zalany tunel, wiadukt, połamane drzewa, uszkodzone samochody [FOTO]
Rusza budowa przychodni w Wiązownie. Kiedy powstanie? Co z przychodnią w Gliniance?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj