Premier i wicepremier w otwockim PSZOK-u mówili o dystrybucji węgla
W czwartek, 13 października odbyła się konferencja prasowa na terenie PSZOK-u w Otwocku, gdzie składowany jest węgiel dla mieszkańców miasta i sąsiednich gmin.
Premier Morawiecki przedstawił model dystrybucji opały dla gospodarstw domowych, który rząd wypracował z samorządami m.in. z Otwockiem. - W Polsce mamy już tysiąc gmin zainteresowanych realizacją dystrybucji węgla do mieszkańców - powiedział Mateusz Morawiecki. I podziękował m.in. włodarzom samorządów za "konstruktywną postawę i za to, że animozje polityczne zostały schowane do szuflady".
Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że do węgla państwo będzie dopłacać, bowiem cena importowanego surowca jest wysoka. Importerzy ściągają węgiel do portów, a potem do zsypisk, gdzie jest sortowany. Niezależnie od tego, po jakiej cenie importer zakupi opał, to rząd i tak będzie obniżał cenę do 1,5 tys. zł za tonę - za taką stawkę węgiel otrzymają samorządy. Politycy podkreślili, że do tego trzeba doliczyć m.in. koszty transportu surowca. Dlatego 2 tys. zł za tonę dla odbiorców ma być ceną maksymalną, za którą samorządy będą mogły sprzedawać węgiel (nadal będą obowiązywały limity zakupu opału: do 2 ton na gospodarstwo domowe).
Wicepremier Jacek Sasin przypomniał, że 1 tys. zł dodatku węglowego obniżyło cenę węgla, ale konieczne są dalsze działania, by cena opału była jeszcze niższa. Ma to być możliwe, dzięki nowej ustawie, która wkrótce trafi do Sejmu.
Premier poinformował, że w grudniu lub w styczniu będzie możliwość dokupienia kolejnej tony czy kolejnych dwóch ton. Wicepremier Jacek Sasin zapewnia, że do końca roku z polskich kopalń do polskich gospodarstw domowych ma trafić ponad 4,5 mln ton węgla.
(j-ka), fot. Kancelaria Premiera, AJ
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj