Franek

Oceniono 0 raz(y) 0

Taka jest cała prawda o magicznym wysypisku śmieci made in Lekaro.
Życzę powodzenia

Franek

Oceniono 0 raz(y) 0

Duża część odpadów komunalnych, która rzekomo zostaje zebrana na terenie miasta warszawy w rzeczywistości nie trafia na żadne składowisko śmieci tylko są fikcyjnie ważone, a kontenery, które stoją na prywatnych posesjach są ważone jako ze wspólnot mieszkaniowych. Czyli prostym ujęciem zrobimy prezydenta miasta warszawy w przysłowiową "trąbke", a miasto i tak za to zapłaci. A co do ważenia kontenerów na wspólnotach, to połowy tych kontenerów wspólnoty wcale nie widziały na oczy, a czas oczekiwania na ich podstawienie jest bliżej nie określony. A samochody firmy "zdechajo", które jeżdżą po warszawie to 3/4 z nich powinno znaleźć się w muzeum techniki przygłupów pana Jerzego Z. A diagności, którzy podbijają przeglądy techniczne są opłacani i mają z tego dość duży procent pieniężny. Czyli reasumując całą wypowiedź: Cała ta firma to jest JEDNA WIELKA PRALNIA PIENIĘDZY I WYZYSKU LUDZI Ciekawe dlaczego nikt się jeszcze tym nie zajął. MAJĄ LUDZI ZA TAKIE SAME ŚMIECI JAK TE KTÓRE LEŻĄ NA PLACU.

Franek

Oceniono 0 raz(y) 0

Banda gudłajów i nieudaczników, a ich przewodniczący Jerzy Z. pseudonim "PSYCHOPATA" opłaci wszystkich urzędasów, żeby sprawa nie wyszła na jaw. Na terenie zakładu nie obowiązują żadne przepisy BHP, a śmieci nie są w jakikolwiek sposób składowane i zabezpieczane przed incydentami, które miały miejsce w zeszłym jak i w tym roku. I w dodatku na terenie zakładu, żeby było ciekawiej to wszyscy pracownicy łażą z kiepami w zębach przy tych wszystkich śmieciach :D więc o pożar nie problem. Samochody są tak poustawiane, że szczur po ciemaku miałby problem z ich ominięciem :D i w dodatku te magiczne szczury wyglądają jak dorodnej rasy kot perski. Duża część pracowników robi tam na czarno a jak się coś dzieje to chowają się po barakach pod łózkami. Ciekawe dlaczego sprawą nie zainteresuje się CBŚ, ze względu na przekręty jakie robią główni przedstawiciele tej firmy. Duża część odpadów komunalnych, która rzekomo zostaje zebrana na terenie miasta warszawy w rzeczywistości nie trafia na żadne skład