Wychowanka

Oceniono 0 raz(y) 0

Nie wyobrażam sobie placówki bez cioci Bożeny i innych pracowników . Nazywanie ich ciocia jak i wujek to coś cudownego nie czujesz się jak w szkołach podstawowych gdzie wszyscy to tylko pan i pani ognisko ma swój czar, swoje tradycje ,swoje przyzwyczajenia do dziś mijam byłych lub obecnych wychowawców do których usmiech sam ciśnie się na twarz aby tylko powiedzieć ciociu lub wujku co słychać juz raz powiedzieć wprowadził zmianę i była to likwidacja domu ,,U DZIADKA " i może nie wszyscy wiedzą ale to już był pierwszy błąd powiatu cudowni ludzie odeszli z ogniska ja pamiętam ognisko od zawsze pawie na terenie świętej pamięci Wujka Piotra długo letniego derektora ogniska cudowny człowieka jak i wszyscy ludzie który pracowali w tym miejscu to miejsce było bo byli tam ludzie który mieli wielkie serce do niesienia pomocy długo by pisać ile lat tam spędziłam ile pamiątek tam po tylu latach w ognisku swoim dzięcią będę opowiadać o tym miejscu i chciała bym tam je kiedyś zabrać chodzić po plac