| Źródło: SP nr 1 im. Olofa Palmego w Józefowie
Młodzież poznaje Europę
W dniu wyjazdu już o 9.00 rano wszyscy stawili się na dworcu Warszawa Wschodnia, by pod opieką Pani Emilii Nielepko i Pana Sławomira Koźlaka wyruszyć w podróż na czeskie Morawy. W czwartek po południu uczestnicy wymiany zostali powitani na dworcu w Hodoninie przez młodzież i dyrektora Jana Navratila ze Szkoły J. A. Komenskeho z Kyjova. Przed dworcem powiewały polskie flagi. Szóstoklasiści zapoznali się ze swoimi rodzinami, u których przyszło im spędzić wspaniały czas.
W piątek rano wszyscy w galowych strojach zjawili się w szkole. W auli czeska grupa zaprezentowała tradycyjne tańce i pieśni Moraw. Chłopcy i dziewczęta z Józefowa pilnie uczyli się tańczyć, mając przy tym dobrą zabawę. Polacy również przygotowali występ, który rozpoczął się piosenką zaśpiewaną w języku angielskim. Następnie każdy przedstawił się, opowiedział o sobie i o ulubionym miejscu w Polsce. Potem uczniowie józefowskiej „Jedynki” zaprezentowali zrobiony przez nich animowany film opowiadający o pięknych miejscach w naszym kraju nad Wisłą. Kolejnym punktem prezentacji była niespodzianka. Zuzia Dąbrowska zaśpiewała piosenkę Ewy Farnej, dobrze znanej zarówno w Polsce, jak i w Czechach, i zaśpiewała … po czesku! Występ został nagrodzony gromkimi brawami. Ale to nie był koniec. Dzieciaki zaprezentowały jeszcze popularny w Polsce taniec – tak zwaną „Belgijkę”. Następnie zaprosili nowych kolegów do wspólnej zabawy. Wszyscy radośnie w takt muzyki podskakiwali i głośno tupali. Wyczerpani uczniowie po krótkiej przerwie zostali oprowadzeni po pięknej czeskiej szkole. Zachwycająca była ilość miejsca, sal lekcyjnych i pracowni, jak chociażby do zajęć lepienia z gliny. Następnie wszyscy udali się na wspólną lekcję, którą można by nazwać „Laboratorium małego naukowca”. Młodzież dokonywała eksperymentów, wykonywała zadania logiczne, malowała kredkami i żelazkiem. Taka nauka to wspaniała przygoda.
Po obiedzie nadszedł czas na wyprawę do pobliskiej fabryki szkła. Wszyscy mieli możliwość wysłuchania historii powstania tej niezwykłej firmy, zapoznania się z narzędziami i technologiami wykorzystywanymi kiedyś i współcześnie do wytwarzania słoików, butelek i innych szklanych przedmiotów. Potem ubrani w ochronne okulary podróżnicy zobaczyli i poczuli na własnej skórze, w fabryce panuje temperatura jak na tropikalnej wyspie w środku wakacyjnego sezonu, jak wygląda proces produkcyjny. Wieczorem niektórzy uczestniczyli jeszcze w szkolnej uroczystości pasowania na ucznia, która miała miejsce w przyszkolnym parku. Było ognisko, dmuchany pałac do skakania, wesołe rzeźby z dyń i konkursy dla najmłodszych.
Sobota rozpoczęła się baaaardzo rano. O szóstej uczniowie siedzieli już w autokarze, by wyruszyć w półtoragodzinną podróż do jaskini Macochy. Miejsce zachwyca pod wieloma względami. Najpierw zwiedza się część podziemną, część pieszo, a część na tratwach, pływając po podziemnych krystalicznych jeziorach. Następnie trzeba się wspiąć na górę, aby zobaczyć ją w całej okazałości. Było wyczerpująco, ale z pewnością było warto. Siły powróciły po pysznym smażonym serze! W drodze powrotnej czekała na wszystkich niespodzianka. Zajęcia w Centrum Nauki w Brnie. Ogromne hale były pełne niezwykłych eksponatów i urządzeń. Nie wiadomo było, od czego zacząć! Dzieciaki tworzyły muzykę, wędrowały w krwioobiegu, rzucały piłką na karuzeli i oglądały ogromne serce od środka. Dwie godziny minęły niczym dwie minuty. Zabawa była przednia.
Niedziela była dniem spędzonym w całości z czeskimi rodzinami. Dzieci brały udział w tradycyjnych świętach ziemi morawskiej, grały w kręgle, tańczyły przy ognisku poznaną w piątek „Belgijkę” i zwiedzały okoliczne zamki i pałace.
Poniedziałek to dzień rozstania i powrotu do domu. Rano, na dworcu niektórzy polscy uczniowie mówili, że chętnie zostaliby dużo dłużej, co świadczy o tym, że integracja między młodzieżą z Polski i Czech przyniosła zamierzony efekt. Pociąg jednak przyjechał o 9.26 i dzieciaki ze smutkiem, ale i nadzieją na rychłe spotkanie, żegnały się z nowymi czeskimi przyjaciółmi. W pociągu słychać było, że pobyt można podsumować jako wspaniały, że komunikacja była zabawna, ale znajomość języka angielskiego znacznie ułatwia porozumiewanie się. Po sześciu godzinach polską grupę ze szkoły w Józefowie powitała deszczowa Warszawa. Stęsknieni rodzice witali swoje pociechy.
Tak oto można w skrócie podsumować podróż do Czech w roku szkolnym 2016/2017. Teraz czekamy na naszych czeskich przyjaciół, którzy odwiedzą nas wiosną 2017 roku. Nie możemy się doczekać!
Uczestnicy wymiany: Zuzanna Dąbrowska, Aleksandra Baca, Gabriela Salzman, Zuzanna Dybcio, Sonia Eyman, Basia Zowczak, Zofia Rzyszkiewicz, Laura Majek, Natalia Krawczak, Anna Zalewska, Mateusz Baca, Dawid Smolak, Piotr Gajdulewicz, Filip Eyman, Łukasz Nowak, koordynatorzy: Emilia Nielepko, Sławomir Koźlak
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj