Z jednej strony to dobra wiadomość, choć daleko, by orzec, że koronawirus jest w odwrocie. Ale z drugiej strony – od dawna KAŻDY POCZĄTEK TYGODNIA to wyjątkowo niskie wskaźniki zachorowalności i zgonów. Zupełnie, jakby Polacy w weekendy robili sobie przerwę na chorowanie i śmierć.