Czy będzie głośny proces i ponad 120 mln odszkodowania czy jednak ugoda?
Otwocki samorząd od dawna daje jasny sygnał, jak widzi współpracę z firmą Amest i funkcjonowanie składowiska odpadów w Otwocku-Świerku, które powstało w latach 90-tych. Rada Miasta Otwocka jednogłośnie przyjęła uchwałę (13 kwietnia) o zamiarze likwidacji spółki Amest Otwock, a wcześniej w specjalnym stanowisku radni oznajmili, że okres, na który pierwotnie została powołana spółka, wynosi 30 lat. Teraz otwocki samorząd podjął kolejne kroki prawne wobec śmieciowej spółki i planuje iść do sądu. W środę, 14 września UM w Otwocku poinformował, że na wniosek prezydenta miasta Jarosława Margielskiego - który od dawna prezentuje zdecydowaną politykę wobec większościowego wspólnika (spółka Amest) - został przygotowany pozew do sądu o rozwiązanie umowy spółki Amest Otwock.
Miasto będzie domagało się w sądzie odszkodowania od spółki w kwocie ponad 120 mln zł, z tytułu utraconych korzyści wynikających z nierealizowania przez Amest Otwock zapisów umowy spółki, ale jednocześnie zaznacza, że wcześniej nastąpi próba zawarcia ugody i dobrowolnego spełnienia roszczeń miasta przez spółkę Amest Otwock. - Jeśli nie uda się rozstrzygnąć sprawy polubownie, to roszczenia zostaną skierowane na drogę sądową jeszcze w tym miesiącu - zapewnia UM w Otwocku. I wylicza nieprawidłowości.
- Spółka nie wywiązała się m.in. z 50 proc. obniżki kosztów w zakresie składowania odpadów dla mieszkańców Otwocka, a także nie ma zgodności realizacji inwestycji z zatwierdzonym projektem budowlanym m.in. podniesienie maksymalnej wysokości składowania odpadów - wylicza miasto. I podkreśla, że spółka dwukrotnie zwiększyła kubaturę składowiska, co jest niezgodnie z pierwotnymi założeniami m.in. warunkami zabudowy i pozwoleniem na budowę oraz aktem notarialnym przewidujących funkcjonowanie obiektu w okresie 30 lat. Ponadto miasto wskazuje na uszczuplenie majątku Otwocka poprzez wydłużenie czasu trwania spółki o dalszy okres 59 lat, a tym samym wydłużenie czasu użytkowania gruntu przekazanego przez miasto aportem, bez jakiegokolwiek ekwiwalentu pieniężnego lub zwiększenia udziałów miasta.
W tej sprawie redakcja “Halootwock” skontaktowała się z firmą Amest. - Miasto podejmuje kroki na wyrost. Musimy porozmawiać z władzami Otwocka o zaistniałej sytuacji, ale na razie nie wpłynęło do nas żadne pismo z UM w Otwocku - podkreśla w rozmowie z “Halootwock” firma Amest. I podkreśla, że nie zgadza się z zarzutami miasta. - Amest Otwock prowadzi swoją działalność w zgodzie z przepisami prawa, z poszanowaniem środowiska naturalnego, a zarzuty przedstawiane przez miasto nie mają pokrycia w rzeczywistości - zaznacza Mateusz Patoła z biura prasowego firmy Amest. - Działania miasta są reakcją na podjętą 14 września br. przez zarząd spółki Amest Otwock uchwały o dochodzeniu odszkodowania za poniesione przez spółkę szkody, wynikające z blokowania działalności spółki przez Prezydenta Miasta Otwocka. Nasza spółka informowała już wcześniej tzn. w piśmie z 13 kwietnia br., że próba przerwania działalności spółki będzie się wiązać z wystąpieniem o wielomilionowe odszkodowanie - wyjaśnia Mateusz Patoła z biura prasowego firmy Amest.
W poniedziałek, 19 września o godz. 16.30 w auli Urzędu Miasta Otwock odbędzie się nadzwyczajna sesja, podczas której zostanie przedstawiona treść pozwu w sprawie rozwiązania umowy spółki Amest Otwock. Miasto zachęca mieszkańców w uczestniczeniu w obradach.
(j-ka)
fot. Amest Otwock
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj