21 marca – Dzień Wagarowicza
To jedno ze „świąt”, gdzie nie jest ważne, że masz same oceny celujące i wzorowe zachowanie – po prostu trzeba w nim uczestniczyć – a przynajmniej tak wielu z Was się wydaje. 21 marca to jednocześnie pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. I o ile właśnie z tego powodu jest bardziej znany, to jednak uczniowska brać czuje tego dnia „luz” i okazję do opuszczenia murów szkoły.
Co interesujące, dzień wagarowicza to „wynalazek” typowo polski, obchodzony jedynie jeszcze w niektórych rejonach Litwy. Wiele placówek oświatowych organizuje tego dnia „luźniejsze” zajęcia, by z jednej strony pójść uczniom na rękę, z drugiej strony ich chronić. Takie „wagary w szkole”. Gdy zebrało się nam na wspominki, pamiętam, że w ogólniaku kilkukrotnie dzień wagarowicza obchodziliśmy jako „dzień przebierańca”: pomijając inne stroje, najbardziej w pamięci utkwił mi widok kolegi przebranego za… czołg! Za to w szkole podstawowej wagary odbywały się za cichym przyzwoleniem wychowawczyni, gdy całą klasą szliśmy do jednego z kolegów oglądać film na video… To były czasy…
Czy warto w dzień wagarowicza iść na wagary? Dla wielu osób to już tradycja. Z drugiej strony – takie wagarowanie może wywołać niemiłe konsekwencje. Wezwanie „na dywanik” rodziców lub opiekunów to wcale nie najczarniejsza perspektywa. Młodzież, przyłapana przez policję poza szkołą w czasie, gdy właśnie tam powinna się znajdować, może liczyć nawet na przymusowe „zwiedzanie” komisariatu i wezwanie na niego opiekunów, celem odebrania „czarnych owiec”.
A na zakończenie – ciut o pogodzie: według wszelkich znaków na niebie i ziemi, pierwszy dzień wiosny wcale nie będzie przesadnie ciepły i słoneczny. 21 marca spodziewane jest co prawda słońce, ale za chmurami. Będzie dość zimno, bo w szczycie do 11 stopni Celsjusza, będzie wietrznie i jest spore prawdopodobieństwo, że popada deszcz. Może więc wybrać „mniejsze zło” i wspólnie zorganizować coś kreatywnego w szkole?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj