Coraz więcej aut elektrycznych w ofertach na rynku wtórnym
Nie tylko wysokie ceny aut elektrycznych spędzają sen z powiek kupującym. Z danych AAA AUTO wynika, że 39% osób obawia się także ograniczonego zasięgu samochodów napędzanych prądem, a 35% problemów z jego ładowaniem. Jednak najwięcej obaw budzi żywotność baterii, jest to powód niepokoju 62% osób.
W czerwcu br. po raz pierwszy udział pojazdów elektrycznych zbliżył się do 1% całkowitej podaży. Jest to związane ze stopniowym wzrostem zainteresowania kierowców samochodami elektrycznymi, podobnie jak ma to miejsce w krajach Europy Zachodniej. Rosnąca podaż zwiększa atrakcyjność tych samochodów, co być może będzie miało wpływ na spadek cen. Obecnie cena używanego samochodu elektrycznego jest nadal wysoka, jednak najczęściej oferowane samochody elektryczne na wtórnym rynku nie należą do najdroższych. Dlatego dobrą wiadomością dla kierowców są dopłaty rządowe, ponieważ młode auta elektryczne będą przystępniejsze cenowo.
Polski rząd przeznaczy ok. 1,6 mld zł na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych, aby wesprzeć osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Dotacje będą przyznawane na zakup wyłącznie niedrogich aut elektrycznych. W przypadku samochodów używanych ceny nie będą mogły przekroczyć 150 tys. zł. Kupując auto elektryczne na rynku wtórnym, kupujący mogą liczyć na dopłaty do wysokości 40 tys. zł, przy założeniu, że wybrane auto nie będzie miało więcej niż 4 lata.
Wybór samochodu elektrycznego jest znacznie bardziej skomplikowany pod względem użytkowym niż wybór samochodu spalinowego. Jeśli kierowca kupi samochód elektryczny z małą baterią, będzie miał problem z dłuższymi podróżami.
- W codziennym użytkowaniu auta elektrycznego kupionego na rynku wtórnym często okazuje się, że osiągany zasięg klientom nie wystarcza, co jest spowodowane tym, że auto jest źle dobrane lub bateria jest zużyta - mówi w rozmowie z MarketNews24 Paweł Molasy, Business Country Manager PL w AUTOCENTRUM AAA AUTO sp. z.o.o. – Powinniśmy dobrze sprawdzić stan takiego auta, ponieważ na rynku wtórnym pojawia się coraz więcej używanych aut elektrycznych pochodzących z importu, w których baterie mają już poniżej 60% wydajności.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj