Powyższy tytuł może skojarzyć się czytelnikom z mało eleganckimi panami, popijającymi wysokoprocentowe trunki w otwockim lesie. Jest to jednak skojarzenie błędne, bo mowa będzie o eleganckim, sportowym wariacie, który stawia przed sobą wyzwania praktycznie nieosiągalne dla przeciętnego człowieka.